Z
nieprawdopodobnym zdziwieniem przyjęliśmy (członkowie nowej Rady Osiedla Morasko-Radojewo) informację o pomyśle radnego
miejskiego Matuszaka likwidacji siedziby Rady Osiedla przy ul. Morasko
57. Obwieściła tę wiadomość dwójce przedstawicieli RO jedna z Pań (chyba pełniąca obowiązki dyrektor przedszkola), które zostały zaproszone do siedziby RO w czwartek 4 VII w południe wraz z panem dyrektorem Wydziału Oświaty i
dyrektorem Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych Miasta, przez radnego Matuszaka. A panie dowiedziały się o nowinie 10 minut wcześniej. Wystrzałowy pomysł pan radny potwierdził. Alkomatem nikt go nie sprawdził.
Kuriozalnym
jest fakt, że pan radny miejski jest również radnym Rady Osiedla M-R. Nie raczył
skonsultować swojego pomysłu z radnymi osiedlowymi tylko już na własną rękę zaczął
kombinować z władzą w mieście. Nie dziwota - poza jednym jedynym razem nie
uczestniczył w zebraniach nowej Rady Osiedla i nie kontaktuje się z nią w sprawach osiedla. Niestety styl działania Radnego Matuszaka to kontynuacja jego działalności jako przewodniczącego Zarządu Osiedla z lat poprzednich, kiedy podejmował decyzje de facto jednoosobowo nie licząc się z Radą, a zdanie mieszkańców w istotnych dla społeczności sprawach najczęściej było pomijane.