niedziela, 30 czerwca 2019

Nowe osiedle Konimpexu w sercu Moraska?



   W piątek 20 czerwca br. w siedzibie Rady Osiedla M-R spotkali się mieszkańcy "środkowego" Moraska - żywotnie zainteresowani planami dewelopera Konimpex wybudowania potężnego osiedla przy ulicy Szklarniowej-Huby Moraskie - z władzami spółki Konimpex i projektantem osiedla. W spotkaniu udział wzięła też pani Podlewska, wicedyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego i pani Derda, kierownik zespołu projektowego dla Moraska Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu.

   

Nastąpiło zderzenie filozofii biznesowej Konimpexu i życiowej potrzeby mieszkania w spokoju przy lokalnych uliczkach mieszkańców ulic Szklarniowa, Hodowlana, Gradowa, Burzowa i Huby Moraskie. Konimpex kupił teren 10 lat temu i pomimo prób dojścia do pozwolenia na budowę do dzisiaj nie ma nawet warunków zabudowy. Ostatni wniosek o warunki wycofał w grudniu ubiegłego roku. Tym razem przedstawił mieszkańcom wariant budowy osiedla o znacznie mniejszej intensywności zabudowy, co bez wątpienia należy przyjąć za krok władz firmy w dobrą stronę. 85 domów jednorodzinnych  (czytaj bliźniaków, a wiec 170 mieszkań) plus przedszkole, na działkach ok. 1000m2 jest wariantem urbanistycznym do przyjęcia z zastrzeżeniem - podnoszonym przez mieszkańców - że rozwiązany zostanie węzeł gordyjski komunikacji samochodowej z i do planowanego osiedla. Niestety nie ma dobrego rozwiązania i budowa, (która wg słów prezesa firmy trwać będzie od 3 do 10 lat)   bardzo zwiększy intensywność ruchu samochodów budowlanych, osobowych oraz wywożących szamba (których będzie 170 +przedszkolne).
   

Panie z Urzędu Miasta wyczerpująco omawiały prawną stronę inwestycji oraz niezmienność układu komunikacyjnego Moraska, który jest już opracowany dla Studium Zagospodarowania Przestrzennego. Zauważyły też, że dla mieszkańców mniej uciążliwym wariantem zabudowy terenu jest otwarte osiedle deweloperskie niż sprzedaż przez dewelopera działek na wolnym rynku i indywidualne place budowy właścicieli parceli.



Pomimo szumnych planów Miasta budowy wiaduktu nad przejazdem kolejowym, niewiele osób wierzy, że stanie się to za naszego życia.  W Poznaniu bowiem brakuje cca. 20 wiaduktów, w tym na trasach łączących ludniejsze osiedla niż Morasko (Morasko z Radojewem ma mniej niż 2000 osób uprawnionych go głosowania, jest jednym z najmniejszych w Poznaniu). W jakimś stopniu – wg. pani Derdy - rozładować korki przy przejeździe pozwoli wybudowanie łącznika (przedłużenia) ulicy Szymanowskiego do Obornickiej. Odciągnie to część aut z kierunku Suchego Lasu od wjazdu na ul. Morasko. Jednak realnym rozwiązaniem problemu komunikacyjnego północnego fyrtla Poznania, w perspektywie może 5 letniej, jest budowa autonomicznego układu komunikacyjnego Morasko-Radojewo-Umultowo, co opisane jest w innym, czerwcowym poście.



Na spotkaniu nie osiągnięto konsensusu, a Marcin Romanowski, członek zarządu Rady Osiedla, który z ramienia Rady przygotował spotkanie, zaproponował kolejną rundę rozmów w końcu września. Czy Konimpex poczeka czy wcześniej złoży w magistracie wniosek o wydanie warunków zabudowy to się okaże. Bez wątpienia zarząd Rady Osiedla będzie stroną w postępowaniu administracyjnym tej inwestycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Ważny post: Co możemy zrobić dla poprawy komunikacji samochodowej

Ring Północny - koncepcja układu komunikacyjnego na Morasku-Radojewie-Umultowie.

27 grudnia 2018r . grupa mieszkańców Moraska i Umultowa (Grupa Inicjatywna „Zespół Północ”) przedstawiła  idée fixe systemu komunikac...