wtorek, 18 sierpnia 2020

Potop na Morasku

 

18 sierpnia, wczesne popołudnie
Oberwanie chmury
 
 
Ulica Hodowlana
Jak całe Morasko bez kanalizacji deszczowej, bez umożliwienia naturalnego spływu wód opadowych do obniżeń terenu,  ze ścisłą zabudową, z wycinką lasku, który był terenem małej retencji.

Regularnie od 2017 roku 3 posesje po każdym większym deszczu i roztopach są zalewane. Szczęśliwie tym razem deszcz nie zalał szamba z powyższej posesji i nieczystości nie wypłynęły na ulicę, a co się zdarza.

Mieszkanka najbardziej poszkodowana, z permanentnie zalewaną piwnicą i ogrodem niszczonym przez "tsunami" przewalajacym się przez ogród, wygrała z Miastem nawet w SKO. Ale Miasto nie zamierza wywiązać się z wyroku SKO i szybko zlikwidować problem. W tym roku, tłumacząc nadzwyczajnymi wydatkami, magistrat wykreślił z WPF (Wieloletniej Prognozy Finansowej) koszt przebudowy ulicy.
 

I tak beczkowozy - 12.000 litrów pojemności każdy - nadal będą pompować po 60.000 litrów wody z ulicy jednorazowo. Płaci podatnik
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Ważny post: Co możemy zrobić dla poprawy komunikacji samochodowej

Ring Północny - koncepcja układu komunikacyjnego na Morasku-Radojewie-Umultowie.

27 grudnia 2018r . grupa mieszkańców Moraska i Umultowa (Grupa Inicjatywna „Zespół Północ”) przedstawiła  idée fixe systemu komunikac...