Ulica Hodowlana na Morasku świętowała imieniny.
Musiało być dobrze, skoro tańce trwały do 5 rano w niedzielę 11 lipca
Kto nie był niech żałuje, nocnych gadek rodaków, poznania nowych sąsiadów (Zosia, Michał, Aldona, Dominik, Katarzyna), fajnie spędzonego wieczoru, nawet z tańcami przy video z You Tuba.
Był grill, świeżutka wędzona sielawa z Chrzypska Wielkiego, i przebogate jadło i napitki.
a i świętować jest co - klamka zapadła - po kilku latach zmagań ulica będzie przebudowana.
Pojawi się chodnik, asfalt na jezdni, kanalizacja deszczowa, znikną lampy ze środka ulicy ... i cud - położona zostanie kanalizacja sanitarna, która będzie przygotowana do połączenia z kolektorem w ul. Morasko (jak kiedyś powstanie). Zapobiegnie to rozkopywaniu ulicy.
To pierwsze takie rozwiązanie w Poznaniu. Dotąd robiło i robi się w stylu "kończcie panowie układanie asfaltu bo chcemy kłaść kabel telefoniczny"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.