Obcięto budżet radom osiedli - jeszcze mniej bedzie można u nas zrobić

   
   Z przykrością informuję, że Rada Miasta, głosami partyjnych radnych Koalicji Obywatelskiej, na sesji RM 23 czerwca obcięła i tak bardzo skromne budżety rad osiedli. W jednej z głównych, niechlubnych ról wystąpił radny PO i - niestety radny naszej rady osiedla  - Paweł Matuszak, który przekonywał radnych miejskich do głosowania na ciecia budżetu.

Wariant cięć środków finansowych, który akceptowały zarządy 36 rad osiedli, dopuszczał przesuniecie grantów na następny rok (sytuacja budżetowa Miasta będzie lepsza, bo nie będzie wydatków z tytułu reformy oświaty), a utrzymanie podstawowego budżetu rad bez cieć. Wariant prezydenta Miasta, wsparty przez Matuszaka i resztę radnych PO zakłada obniżenie grantów i cięcie tzw. środków wolnych dla rad. Po protestach 36 rad skale cięcia zmniejszono tylko o 1 mln zł. Niemniej wszyscy stracili. 

 

Aż dziw, ze Miasto szuka oszczędności w budżecie rad osiedli, które stanowią zaledwie ca. 0,5% wydatków rocznych Miasta.

 

 

     Pozostały okrojone granty. 4-5 osiedli może wiec dostać grant - powiedzmy 200.000zł. A reszta osiedli - NIC. My pewnie nie dostaniemy, bo w komisji przyznającej granty jest ... Paweł Matuszak.

Matuszak z uporem maniaka szuka dziury w działaniach obecnej RO - wypomniał na sesji RM, ze przeanalizował wydatki naszej RO za 2019r  (z 42 poznańskich RO tylko naszej) i dowodził, że nasza RO źle zarządza pieniędzmi, bo nie wykorzystane zostało 16.000zł.  Pomijam fakt, ze po Matuszaku (przew. zarządu poprzedniej RO) pozostało niewykorzystane 40.000zł, to raz - te pieniądze nie przepadają i czasem warto gromadzić je przez kilka lat na większą inwestycje, to są wielkie trudności z wydatkowaniem tzw. pieniędzy powierzonych (ZDMowi).

 

tabela: tak głosowali radni. Z naszego okręgu wyborczego przeciwko nam byli oprócz Matuszaka radni Ganowicz i Polcyn
Wyrazu uznania kierujemy do pań radnych Woźniak i Lisieckiej-Pwełczak, które zdobyły się na sprzeciw. Dziękujemy

 

22 czerwca, przez kilka godzin, z pracownikiem ZDM (Zarząd Dróg Miejskich), jeździliśmy (2 członków RO) po Morasku i Radojewie szukając, gdzie wydać te 16.000zł.  A można tylko na remonty dróg i chodników, ... ale nie na ulicach, którymi jeździ komunikacja zbiorowa!!  I nie chodzi o zwykłe prace utrzymaniowe, bo to inna pula  (zgłosiliśmy taką potrzebę dla kilku ulic na naszych osiedlach!). I co znaleźliśmy?  Nic. Nigdzie nie ma poza tymi ww głównymi ulicami Moraska i Radojewa takich miejsc, gdzie pracownik ZDM powiedziałby, że na to można wydać te 16.000 zł. Monty Python normalnie.  Absurdów biurokratycznych jest więcej, które nas tykają. Polecam przeczyta kolejny post "Paragraf 22".

Taaak, niektórzy chyba powinni się zastanowić czy bardziej są Radnymi Miejskimi czy Radnymi OSIEDLOWYMI oraz gdzie są ich korzenie: w partii czy na osiedlach gdzie mieszkają.

Tu mój obszerny komentarz po głosowaniu:  http://aglomeracja.net/radni-partyjni-zaglosowali-przeciwko-wiekszosciowemu-stanowisku-rad-osiedli/

Tu komentarz Głosu Wielkopolskiego przed głosowaniem: https://plus.gloswielkopolski.pl/radni-koalicji-obywatelskiej-zignorowali-glos-wiekszosci-rad-osiedli-radny-pawel-sowa-to-nie-po-poznansku-to-dziadostwo/ar/c15-15042926?fbclid=IwAR3i-hPCKvbW7nSPm5E25v0-b3-oErr4H5gOwCC1ZdU3G77KcX8gcx4Xuk8