sobota, 14 grudnia 2019

Prezent na Nowy Rok od władz Miasta






… dla mieszkańców ul. Hodowlanej na Morasku.

Cichcem, nie informując nawet przewodniczącej Komisji Budżetowe radnej Dudzic-Biskupskiej (która wspierała nas w pozyskaniu pieniędzy na budowę ulicy w 2017r.), grupa trzymająca władzę w Mieście wyrzuciła z budżetu na 2020 i z prognozy wieloletniej (WPF)  4 mln zł od dwóch lat rezerwowane na budowę ulicy.



Miasto tłumaczy się wymuszonymi przez rząd zwiększonymi nakładami na oświatę. Ale i przystąpienie do rozdymanej, mocarstwowej inwestycji „tramwaj na Naramowice”, która ma kosztować astronomiczna sumę (Konsorcjum turecko-polskie) 380 milionów złotych, zdrenowało miejską kasę. Ofiarą tych faktów jest wiele małych inwestycji w Mieście, w tym nasza Hodowlana.
Decydentów nie interesował stan powtarzającego się podtapiania ulicy i posesji, blokowania przejścia piechotą przez „jezioro”, nie przejezdność dla obcych samochodów. Jak cynicznie odpowiedział pewien prominentny dyrektor takich ulic w Poznaniu jest więcej.
Teraz widać jak ważne było spotkanie mieszkańców z radnymi miejskimi z naszego obwodu wyborczego, na które ich zaprosiliśmy w sierpniu i wrześniu. Żaden z nich nie przyszedł. Radna Mazurek i Lisiecka-Pawełczak nawet nie raczyły usprawiedliwić swojej nieobecności.

Zabrakło nam wsparcia w zakulisowych rozgrywkach budżetowych, a jak mawiają ludzie bliżsi magistratowi, może i mieliśmy podgryzającego naszą inwestycje lokalnego wroga.


Radni, którzy mogli … ale nam nie pomogli:
Grzegorz Ganowicz
Ewa Jemielity
Maria Lisiecka-Pawełczak
Marta Mazurek
Przemysław Polcyn

Paweł Sowa


 

6 lat starań, dziesiątki wizyt kilku z nas, mieszkańców w ZDM na Wilczaku, na Komisjach Rady Miasta (transportu, planowania przestrzennego, budżetowej), spotkania z projektantami, z prowadzącym inwestycję PIMem (Poznańskie Inwestycje Miejskie), wizje lokalne z udziałem VIPów, w tym vice prezydenta Wudarskiego (2018r.), narady w gabinecie v-ce prezydenta … i klapa.

Należy dodać, że Miasto zmarnowało kilkaset tysięcy złotych:

  1.  Na złe i niepełne konsultowane przez ZDM wykonanie pierwszego projektu inwestycji – koszt 80.000zł, pieniądze wyrzucone w błoto ( trzeba ocenić, jako niegospodarność urzędników)
  2. Nie wyegzekwowanie zobowiązania dewelopera Qubiki do zainwestowania 800.000 zł w przebudowę ulicy – zobowiązanie od 2008r; do dzisiaj cena materiałów i usług budowlanych skoczyła o ca. 120%
  3. Niemrawe i opóźnione uzgodnienia ZDM z Aquanetem, który ma położyć sieć kanalizacyjną w ulicy (zaślepioną do czasu wybudowania magistrali w ulicy Morasko), co skutkowało realnym wielomiesięcznym opóźnieniem i to w czasie wzrostu kosztów budowlanych, w tym bardzo wysokim kosztem wykonywania projektów budowlanych.

Pozbawienie nas pieniędzy na inwestycję odkryłem na Komisji Transportu Rady Miasta. Zaalarmowana Ela Lehner była na Komisji Budżetowe. Nasze interwencje nic nie dały. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że zachowano w budżecie 326.000zł na projekt (coś koło 260.000zł, strasznie drogo) oraz wykup pasków działek pod poszerzoną ulicę. Pozwoli to zrealizować umowę na wykonanie prac projektowych łącznie z uzyskaniem niezbędnej decyzji ZRIB (!).  To pozwoli na posiadanie bezterminowej decyzji ZRIB i nie będzie zmuszać do ponownego, kosztowego wykonywania projektu, jeśli inwestycja nie ruszy w ciągu najbliższych lat.


17 grudnia – sesja budżetowa Rady Miasta. Tu odbędzie się ostateczne, dla nas niekorzystne głosowanie nad budżetem 2020r. i WPF
Co nam teraz pozostaje robić? – szukać poparcia wśród radnych i władz Miasta. Korekta budżetu i WPF w 2020r. w zasadzie jest możliwa.
w.rygielski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Ważny post: Co możemy zrobić dla poprawy komunikacji samochodowej

Ring Północny - koncepcja układu komunikacyjnego na Morasku-Radojewie-Umultowie.

27 grudnia 2018r . grupa mieszkańców Moraska i Umultowa (Grupa Inicjatywna „Zespół Północ”) przedstawiła  idée fixe systemu komunikac...